Atrakcje turystyczne Kolonii, czyli co warto zwiedzić jednego dnia.

by - maja 22, 2018

Kolonia rocznie przyciąga całe rzesze turystów, wszyscy bowiem chcą zobaczyć jedną z najwyższych katedr na świecie, wpisaną na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Ale miasto to oferuje nam dużo więcej. Jakie atrakcje turystyczne czekają na nas w Kolonii? Zapraszamy do lektury.


Kolonia to miasto położone nad Renem w zachodniej części Niemiec, to również jedno z najbardziej zaludnionych miast tego kraju. Nie bez powodu ludzie lgną w jej ramiona, jest bowiem domem ciekawych miejsc i zabytków. Najpopularniejszą atrakcją turystyczną Kolonii jest przede wszystkim Katedra Świętego Piotra i Najświętszej Marii Panny (Kölner Dom), wpisana na wspomnianą już listę światowego dziedzictwa UNESCO, którą możemy zwiedzić od podszewki z każdej możliwej strony.

Most Hohenzollernów najsłynniejszą atrakcją turystyczną Kolonii


Podróż samochodem nie taka straszna


Kolonię postanowiliśmy odwiedzić wiosną będąc na urlopie w zachodnich Niemczech. Dojazd samochodem nie jest tam wcale trudny ani z naszego miejsca docelowego, ani z Polski, trzeba tylko liczyć się z kilkugodzinną ale przyjemną drogą, którą od momentu przekroczenia granicy polsko-niemieckiej aż do samego miasta pokonujemy autostradą.



Wybierając się samochodem do Kolonii (oraz innych niemieckich miast) trzeba jeszcze pamiętać o jednej ważnej rzeczy - a mianowicie takiej małej, zielonej naklejce na przednią szybę. Jak zapewne wiesz w Niemczech obowiązują strefy niskiej emisji spalin a to znaczy, że brak takiej naklejki na przedniej szybie przy spotkaniu z policją będzie nas kosztować 80€. Pewnie domyślasz się już, skąd to wiemy... Tak, czy inaczej w taką naklejkę powinniśmy zainwestować przed wyjazdem. Pan Policjant wyjaśnił nam, że spokojnie możemy zamówić ją przez internet.

Jakie atrakcje turystyczne przygotowała dla nas Kolonia?

Gdzie rozpocząć zwiedzanie, czyli cudo architektury - katedra kolońska


Do Kolonii jechaliśmy przede wszystkim z zamiarem zobaczenia tej owianej sławą kolońskiej katedry, więc właśnie od niej zaczęliśmy. Pogoda jaką zafundowało nam to miasto nie była z początku zachęcająca. Było zimno, wiało, powiedzielibyśmy nawet, że w każdej chwili mogło lunąć - parasol był obowiązkowy.

Parking znaleźliśmy praktycznie u stóp katedry - przed Köln Hauptbahnhof - głównym dworcem kolejowym. Oczywiście nie ma nic za darmo - cały dzień postoju kosztował nas jakieś 10€. Z naszym celem dzieliło nas przejście prosto przez zatłoczony dworzec na drugą stronę na Domkloster 4. Szliśmy i szliśmy i szliśmy (z nawigacją, bo inaczej chyba byśmy stamtąd nie wyszli) aż w końcu przez szklane drzwi ukazało się nam niebo. Z dworca wychodzimy na skwerek przed katedrą, której jeszcze nie widzimy. Z nawigacji dobiegła informacja "miejsce docelowe jest po lewej stronie", więc odwracamy się i nagle jest jedno wielkie "wooooooooooow!" Widok nas uderza, stajemy jak wryci i gapimy się na to cudo jak dwa otępiałe baranki. Tutaj nie da się użyć normalnych, prostych słów, aby opisać co się czuje patrząc na tak niesamowitą, przeogromną, idealną w każdym calu budowlę, którą w ogóle ciężko jest objąć wzrokiem. "Jak można coś takiego zbudować?" Kiedy pierwsze wrażenie przechodzi jest chwila na tysiące zdjęć z każdej strony.

Atrakcja turystyczna Kolonii - Katedra kolońska.Katedra jest najczęściej odwiedzaną atrakcją turystyczną Kolonii.

Katedra kolońska - największa atrakcja turystyczna Kolonii.
Jeśli liczysz na piękne zdjęcie solo przed tą wielką gotycką katedrą - to, będzie ciężko. Turystów wszędzie co niemiara, taki minus tego miejsca, ale w końcu jest tu na co popatrzeć. Nie zapominajmy również, że w środku czekają na nas same skarby, m.in. relikwiarz Trzech Króli, krucyfiks Gerona i rzeźba Madonny Mediolańskiej. Na placu przed wejściem frontowym możemy zobaczyć jeszcze część rzymskiej bramy kolońskiej, przypominającej nam o historii miasta ściśle powiązanej z Rzymskim Imperium. Kiedy uda nam się już to wszystko zobaczyć możemy zdecydować się na zwiedzenie skarbca i/lub długą wspinaczkę schodami na jedną z wież aby zobaczyć zupełnie inną perspektywę tego miejsca.

Gdzie byśmy nie byli, po zwiedzaniu jest czas na zakupy, a konkretnie na poszukiwanie idealnego magnesu na lodówkę. Przed katedrą mamy sklep z pamiątkami i choć pewnie ceny są tu wyższe niż przeciętnie w sklepikach oddalonych od tego miejsca, jeden magnes aż tak bardzo nie uszczuplił naszego budżetu a szukać dalej nie było już trzeba. Obeszliśmy jeszcze raz i drugi tą wspaniałą kolońską katedrę ze wszystkich stron i obkupieni ruszyliśmy dalej.



Spacer kolońskimi uliczkami


Po wyjściu z katedry ruszyliśmy wgłąb miasta do niewielkiej fontanny Heinzelmännchenbrunnen. Fontanna różni się trochę od tych, które widzieliśmy do tej pory, możemy tutaj obejrzeć scenę wyrwaną z legendy: 
głosi ona, że w Kolonii małe elfy pomagały mężczyznom dokańczając nocą ich pozostawioną za dnia pracę. Mężczyźni wykorzystując pomoc skrzatów nie kwapili się więc do kończenia swoich prac, szanowali jednak fakt, że te pracowały dyskretnie nocą, więc też nie przychodzili ich podglądać. Elfy pomagały mężczyznom do momentu, kiedy pewnej nocy z ciekawości żona pracownika poszła zobaczyć jak wyglądają owe elfy. Od tamtego momentu mężczyźni muszą wykonywać wszystkie prace swoimi rękami. 
Podczas naszego pobytu fontanna była akurat w renowacji - ostatnio chyba takie nasze szczęście, więc uchwyciliśmy na pamiątkę tylko jej wierzchołek.

Fontanny również należą do ciekawych atrakcji turystycznych Kolonii.

Czego koniecznie trzeba spróbować?


Stamtąd już skierowaliśmy się nad Ren. Przechadzając się miastem możemy skusić się na obiad w jednym z ulicznych punktów z niemieckimi wurstami w rożnych wydaniach i smakach - z ziemniaczkami, z frytkami, z bułeczką, z surówką, bratwurst, currywurst, w całości, w kawałkach - do wyboru, do koloru. W Niemczech wursty są tak samo popularne, jak schabowy z ziemniaczkami i mizerią w Polsce, więc osoby, które lubią kulinarne podróże nie mogą przejść obok nich obojętnie.

Cudowna panorama Kolonii


Punktem, do którego zmierzaliśmy był most Hohenzollernów, który często można zobaczyć wraz z kolońską katedrą np. na widokówkach. Postanowiliśmy jednak urozmaicić sobie drogę idąc w jego kierunku okrężną drogą, przez Deutzer Brücke. Po drodze mijamy fontanno-pomnik Johanna von Wertha - niemieckiego generała w wojnie trzydziestoletniej. Legenda o nim i jego ukochanej została spisana na płycie i umieszczona przy bramie miejskiej św. Severinusa w Kolonii. Plac, gdzie znajdziemy ten ciekawy pomnik jest bardzo dobrym miejscem na odpoczynek, wypicie kawy, czy zwyczajne pogapienie się na przechodniów. 
Dzięki tej trasie możemy zaliczyć kolejną atrakcję turystyczną Kolonii - cudowną panoramę - po jednej stronie budowle XXI wieku w niesamowitych kształtach, z drugiej strony Hohenzollern Bridge w pełni okazałości, za nami Alter Markt, Kościół św. Marcina (Wielki) i wspaniała katedra a przed nami słoneczna promenada łącząca wejścia na oba mosty. Pod nami zaś długi i szeroki Ren. Na tym moście po prostu trzeba się zatrzymać i podziwiać choć przez chwile te piękne widoki. Z mostu dostrzeżemy również spory wodomierz z którego odczytamy jak wysoko sięgała woda podczas powodzi tysiąclecia w lipcu 1997. Polecamy jednak wybrać się tam w bezwietrzny dzień lub zaopatrzeni w porządne kurtki z kapturami.


Piękna panorama to jedna z atrakcji turystycznych Kolonii.

W mieście nie było to tak odczuwalne, ale nad wodą na odkrytej przestrzeni wiatr był nie do opisania, całe szczęście, że chociaż wyszło słońce!

Wiatr nad Renem zdecydowanie nie zalicza się do najlepszych atrakcji turystycznych Kolonii.

W końcu zeszliśmy z mostu na promenadę. To bardzo przyjemne miejsce, można tam zasiąść z książką, laptopem, koszem piknikowym - co kto lubi - i napawać się widokiem miasta. Jest to miejsce szczególnie dla osób lubiących ciszę i spokój, gdyż jest tam zakaz używania sprzętu muzycznego. Spoczęliśmy na chwilę na ogromnych stopniach, czas na odpoczynek i kilka zdjęć.

Panorama Koloni i jej atrakcja turystyczna - katedra kolońska



Atrakcja turystyczna Kolonii - Ren.


Most Hohenzollernów - jedyny taki most


Kolejny punkt programu jest już kilka kroków od nas. Most Hohenzollernów to bardzo wyjątkowy, żelazny most prowadzący wprost do głównego dworca, pierwszy zaraz po katedrze najbardziej rozpoznawalny element architektury Kolonii. Most jest też atrakcją turystyczną dla wszystkich zakochanych, którzy mogą umieścić na nim swoją osobistą kłódkę a kluczyk wyrzucić do Renu. Tysiące kłódek dodają mu niebywałego uroku ale też sporo nadprogramowych kilogramów. Nasza kłódka również znalazła na nim swoje miejsce (niestety bez inicjałów, nabyta na szybko w kiosku przy katedrze - ale przecież gest się liczy 😉).

Kolejną atrakcją turystyczną Kolonii jest most Hohenzollernów i jego kłódki.

Szliśmy tak sobie przez most z setkami innych przechodniów a obok nas pociągi podróżowały w tą i z powrotem. Słońce nam "zgasło", wiatr niestety nie ustał, zeszliśmy z mostu wyziębieni ale urzeczeni widokami. Przy obu wejściach na most możemy podziwiać po dwa ogromne pomniki konne przedstawiające króla Fryderyka Wilhelma IV i cesarza Wilhelma I oraz cesarza Fryderyka III i Wilhelma II. Po zejściu z mostu przed kolońską katedrą czeka atrakcja turystyczna dla fanów sztuki - Muzeum Ludwig. Zobaczyć w nim można dzieła sztuki nowoczesnej i współczesnej twórców takich jak Warhol, Picasso, Lichtenstein, Segal czy Rosenquist. Poprostu uczta dla oczu.

Atrakcja turystyczna Kolonii dla zakochanych - most Hohenzollernów i kłódki zakochanych.   Muzeum Ludwig, atrakcja turystyczna dla fanów sztuki.

Nasze zwiedzanie Kolonii zakończyło się w tym samym miejscu, w którym się zaczęło - przy Katedrze św. Piotra i Najświętszej Marii Panny. Kolonia uraczyła nas pogodą w kratkę, co widać na załączonych zdjęciach, ale nawet przy takich warunkach było warto ją odwiedzić. Na zwiedzenie tego miasta mieliśmy niestety tylko jeden dzień, więc i wszystkiego nie udało nam się zobaczyć - będziemy mieli gdzie wrócić przy kolejnej okazji i może wtedy aura będzie dla nas łaskawsza.

Kolonia, atrakcje dla dzieci


Kolonia przygotowała również kilka atrakcji turystycznych dla najmłodszych, a do najpopularniejszej z nich należy bez wątpienia Muzeum Czekolady, gdzie spróbujemy wyrobów, stworzymy tabliczkę czekolady własnego pomysłu i dowiemy się w jaki sposób przygotować ten słodki narkotyk. W Kolonii możemy również zagrać w trochę "innego" minigolfa w Glowing Rooms, to frajda szczególnie dla najmłodszych. W ładną pogodę możemy odwiedzić Kolońskie ZOO. Ono za to spodoba się i dzieciom i dorosłym. Jest to jeden z najstarszych i najpiękniejszych ogrodów zoologicznych w Niemczech, opiekuje się przeszło 10 tyś. zwierząt.

Atrakcje turystyczne Bonn'u

Bonn - ciekawy sąsiad Kolonii


Dla osób, które planują wyjazd do Kolonii na dłużej niż jeden dzień polecamy również poświęcić trochę czasu na odwiedzenie sąsiada Kolonii, dawnej stolicy RFN - Bonn'u. Miasto jest oddalone od Kolonii o mniej więcej 30 km i dzieli z nią port lotniczy. Warto się tam wybrać chociażby ze względu na fakt, że jest on miastem Ludwiga van Beethovena, możemy więc zobaczyć dom artysty, w którym obecnie mieści się muzeum i jego pomnik. Ciekawą atrakcją turystyczną Bonn'u jest również Pałac Poppelsdorf, Kościół św. Kasjusza, Florencjusza i Marcina, ruiny zamków, ogród Botaniczny a wiosną aleja kwitnących wiśni. Dla dzieci mamy tutaj coś extra - niezapomniany wypad do Phantasialand - jednego z największych parków rozrywki w Niemczech. Więcej o tym opowiemy jednak w osobnym artykule na temat atrakcji turystycznych Bonn'u.




Pomimo pogody wypad do Kolonii zaliczamy do udanych i polecamy odwiedzić to piękne miasto wszystkim miłośnikom ciekawych miejsc. My, ograniczeni czasem zdążyliśmy zobaczyć tylko tyle, ale może są jeszcze inne atrakcje turystyczne, dla których koniecznie musimy wrócić do Kolonii?

You May Also Like

3 komentarze




Logo created by Online Logo Maker from onlinelogomaker.com
Polityka prywatności